Survey
* Your assessment is very important for improving the workof artificial intelligence, which forms the content of this project
* Your assessment is very important for improving the workof artificial intelligence, which forms the content of this project
Natasza Szutta (University of Gdańsk, Poland) The Normativity of Virtue I will start my presentation with a short characteristic of virtue ethics as a philosophical current that: a) focuses on moral agent rather that on action itself; b) refers to a morally good character instead of referring to universal moral principles; c) is formulated in aretic terms (virtue, vice, good life), not deontic terms (duty, ought, obligation); d) and finally is pursued in antitheoretical model. Such description allows me to distinguish virtue ethics, whose ambition is to become an independent ethical project, from aretology, which usually is understood as a supporting part of wider theories of moral good or rightness. I focus on the problem of the sources of normativity of so understood virtue ethics. Since virtue is the most basic concept in such approach then it is in that concept that I search for normativity. My question is whether the concept of virtue is normative or merely descriptive. It seems to me that speaking of someone as an honest, patient, or brave person, we not only describe but also evaluate that person as someone morally good. But then one must ask whether virtues, understood as a kind of dispositions, could not also be used to achieve morally evil goals (suffice to mention terrorists whose patience, bravery, or loyalty one can hardly deny)? I distinguish two different concepts of virtue: understood as instrumental dispositions, the normativity of which is merely derivative from the concept of good, in achieving of which these dispositions are helpful means; and understood as autotelic features – morally good in themselves. In the light of the presented considerations I conclude that independent virtue ethics must take virtues as autotelic, otherwise such ethical project will not differ from aretologies offered by perfectionism, utilitarianism or deontology, that treat aretology as only something supplementary. In my presentation I will refer, both, to the conceptions of virtue presented by R. Hursthouse and A. MacIntyre who understand virtues as instrumental, and to the intuitions of D. Den Uyhl and D. Rasmussen who offer autotelic understanding of virtue. Normatywność cnoty Swoje wystąpienie rozpocznę od krótkiej charakterystyki etyki cnót jako koncepcji skoncentrowanej na sprawcy moralnego działania, a nie czynie; w wartościowaniu moralnym odwołującej się do moralnie dobrego charakteru zamiast uniwersalnych zasad moralnych; sformułowanej w pojęciach aretycznych (cnota, wada, dobre życie), a nie deontycznych (obowiązek, powinność, nakaz, zakaz); budowanej w modelu antyteoretycznym. Ta charakterystyka pozwala mi na odróżnienie etyki cnót, której ambicją jest stanie się samodzielnym projektem etyki od aretologii, która często wspiera różne teorie moralnego dobra lub moralnej słuszności. Pytanie, jakie chcę postawić w moim wystąpieniu to, skąd etyka cnót czerpie swoją normatywność. Skoro cnota jest fundamentem tej koncepcji, jej normatywności poszukuję w pojęciu cnoty. Wychodzę od pytania, jakiego rodzaju pojęciem jest pojęcie cnoty: normatywnym czy jedynie opisowym. Wydaje się, że mówiąc o kimś: to jest uczciwy, cierpliwy, odważny człowiek, nie tylko go opisujemy, ale także wartościujemy jako kogoś, moralnie dobrego. Czy jednak cnót – jako pewnych dyspozycji - nie można wykorzystywać do osiągania moralnie złych celów (przykład terrorystów, którym cierpliwości, odwagi i lojalności nie można odmówić)? Podaję dwa sposoby ujmowania cnoty: instrumentalne, których normatywność jest jedynie derywatywna, wyprowadzona z koncepcji dobra, do którego prowadzą, i autoteliczne – same w sobie pozytywnie moralnie wartościujące. Wnioskuję, że etyka cnót ujmowana jako samodzielny projekt etyki powinna przyjmować autoteliczną koncepcję cnoty, w przeciwnym wypadku niczym nie będzie różniła się od perfekcjonizmu, utylitaryzmu czy deontologii, które szukają uzupełnienia w teorii cnoty (aretologii). W swoim wystąpieniu odwołuję się do koncepcji cnoty R. Hursthouse i A. MacIntyre’a, przyjmujących instrumentalne koncepcje cnoty oraz do intuicji D. Den Uyhla i D. Rasmussena, proponujących autoteliczną koncepcję cnoty.